Ja byłam na ostatnich warsztatach. Były to moje pierwsze warsztaty „Uzdrowienie Ducha i Ciała” i muszę przyznać, że uzdrowiły! Pojechaliśmy całą rodziną, ale Sławek z naszą 1,5 roczną Kalinką zwiedzali Warszawę, a ja brałam udział w warsztatach. Nie mam żadnych chorób, stan mojego ciała jest w miarę ok, natomiast pojechałam tam z myślą o uzdrowieniu ducha.

Było źle i pierwszy raz w życiu nie wiedziałam, co mam zrobić, jak wybrnąć z sytuacji. W medytacji wyszedł mój problem z poczuciem własnej wartości. Wiedziałam, że mam z tym problem, ale nie wiedziałam, że tak ogromny. Byłam w szoku, bo poczułam fizyczny ból, drgawki itp. podczas tej medytacji. Coś cudownego się zadziało i rozpoczął się proces uzdrawiania.

Od tamtego czasu wszystko się zmieniło, tzn. ja się zmieniłam. PIERWSZY RAZ w moim 36-letnim życiu patrząc w lustro, uśmiechnęłam się do siebie i powiedziałam: „Kocham”. Mało tego, pierwszy raz autentycznie zobaczyłam tam piękną osobę! To naprawdę coś bezcennego. Ta lekkość i poczucie mocy sprawczej, z jakim wyszłam z warsztatów, nie do opisania 🙂

Oprócz tego, po zakończeniu warsztatów przyszedł po mnie Sławek z Kalinką i razem rozmawialiśmy indywidualnie z Aronkiem. Dowiedziałam się, dlaczego moje dziecko choruje i co mam z tym zrobić.

Dziś, po prawie 3 miesiącach, mogę naprawdę stwierdzić, że był to przełom w moim życiu i rozpoczął szybsze tempo mojego rozwoju. Z mojej perspektywy absolutnie warto wziąć udział, ale pamiętaj, że ważne jest jeszcze, z jakim nastawieniem tam pojedziesz. Ja już wiem, że pojadę na te warsztaty, choć tym razem na „Spotkanie Duszy„, bo chcę doświadczyć kolejnych cudów w moim życiu.

Mam nadzieję, że ten wpis będzie dla Ciebie pomocny. Obfitości dla Was 🙂